Cyberdyne Records
Brzmi jak: wyśmienity Bay Area thrash
Odpakowałem, włączyłem, podrapałem się w łysy czerep. Czy to
rzeczywiście ten sam zespół, którego debiut stanowiły niezbyt interesujące zrzynki
z Death i Testament? Minęło siedem lat i Fallen Angels wyrośli na znakomitą
ekipę. Zrzynki? Ich tu nie znajdziecie. Bezpośrednia inspiracja? Jedna, i to
zaskakująca. Poszukajcie sami, która solówka operuje tematem z „At The Gallows
End” Candlemass.
Trzeci, wydany po pięcioletniej pauzie album ekipy z Seattle
to Bay Area thrash najwyższej próby. Porównania? Muszą być. Wyobraźcie sobie
cięższy Heathen. Mniej spektakularne wokale, nie aż tak hiciorskie melodie i
kontrukcje kawałków. Zbliżona idea. Ten sam poziom techniczny i aranżacyjny. Więcej
takich płyt proszę.
www.fallenangelsthrashband.com
Vlad Nowajczyk [9]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz